Ostatnia notka ze stylizacją zapowiadała kolejną, z tego samego dnia, na której będzie jednak pokazane coś jeszcze. Chodziło właśnie o trencz.
Każda kobieta powinna mieć go swojej szafie. To jedna z najbardziej uniwersalnych części garderoby, pasująca do niemal każdej okazji. Przekonałam się o tym już kilka ładnych lat temu, kiedy będąc jeszcze w gimnazjum kupiłam swój pierwszy trencz, który jednak był bardziej kurtką niż płaszczem.
Na początku września wpadł mi w oko trencz H&M. Już chwilę po przymiarce wiedziałam, że jest idealny! Przede wszystkim nie ma prostego, niemal męskiego kroju- na górze jest dopasowany, natomiast dół jest rozkloszowany. Dzięki temu ma krój niemal jak sukienka! Oczywiście musiałam go kupić i wiem, że był to dobry wybór- towarzyszy mi niemal każdego dnia i w każdej sytuacji- sprawdza się zarówno w zestawieniu ze spodniami, jak i sukienką.
Trencz- H&M
Buty- CCC
Torba- Zara
Szal- no name
Biżuteria, okulary-H&M
fot. Justyna Staworzyńska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz