Coraz chłodniejsze dni skłaniają do zaopatrzenia się w ciepłe ubrania, które będą niezbędne w nadchodzących miesiącach. O ile uwielbiam zakupy, o tyle nie znoszę kupować grubych swetrów czy kurtek. Jednak jesienne kolekcje w tym roku wyjątkowo zachwycają. Bluzki, a nawet swetry, nie są szare, bure i ponure, a wielokolorowe. Tym samym trend pastelowy utrzymuje się nawet zimą, co bardzo mnie cieszy :-).
Co do nowości- wyjątkowo spodobała mi się kolekcja Lany Del Rey dla H&M. Ubrania są delikatne, kobiece, a jednocześnie mają niepowtarzalny charakter. Dlatego właśnie skusiłam się na pastelowo różowy swterek z angory, który jest niezwykle przyjemny w dotyku, a jednocześnie bardzo ciepły i w sam raz nadaje się na jesienne i zimowe wieczory. Oprócz tego moja szafa wzbogaciła się o bluzkę z baskinką w kwiatowe wzory. Połączenie kolorów pozornie niepasujących do siebie dało świetny efekt. Ciekawy fason bluzki tylko dopełnia jej uroku.
W mojej szafie nie mogło zabraknąć również kolejnego ciepłego swetra, w którym niemal można się zgubić :-). Prezentowany poniżej znalazłam w sklepie Fimka. Ma fason 'nietoperza' i ciekawe ćwieki- kolce przy dekolcie. Uwielbiam takie aplikacje! :-)
Poza tym skusiłam się również na bardziej klasyczne i ponadczasowe ubrania- takie jak klasyczne, czarne spodnie (z suwakami przy nogawkach) i szaro- czarny żakiet. Niestety nie mam jednego, dobrego zdjęcia owego żakietu, dlatego też skorzystałam ze strony www sklepu, by dokładnie Wam go zaprezentować.
Lana Del Rey/ H&M
Fimka
Zara