Jeans w kilku odsłonach

Dzisiaj trochę inaczej niż zazwyczaj- kilka aranżacji dżinsowej koszuli czyli jednego z najbardziej uniwersalnych i ponadczasowych elementów garderoby.
Pomysł i zdjęcia powstały już w październiku (stąd tak lekki strój i zmrużone od słońca oczy :) ), premiera dopiero dzisiaj.

Który z zestawów podoba Wam się najbardziej? :)

fot. Milena Sobieraj 

Sukienka na Sylwestra last minute!

Jeszcze tylko kilka dni i powitamy Nowy Rok. Noc z 31go grudnia na 1go stycznia jest niewątpliwie jedną z najbardziej niezwykłych w roku, dlatego każdy chce wyglądać i czuć się wyjątkowo.
U mnie co roku powstaje problem z wyborem stroju na tę okazję, tym razem jest dokładnie tak samo. Niestety jest już zbyt późno na skorzystanie z oferty sklepów internetowych, pozostają więc stacjonarne. W trakcie Świąt zrobiłam mały przegląd sukienek, które najbardziej mi się spodobały i postanowiłam się z Wami nim podzielić. Czegoś takiego będę szukać w trakcie nadchodzących dni. Trzymajcie kciuki! :)

 H&M:

Mango:

Reserved:

Merry Xmas!

Z okazji Świąt chciałam Wam życzyć dużo zdrowia, szczęścia, samych radosnych chwil oraz spełnienia marzeń.
I mniej poważnie- samych okazji na wyprzedażach oraz stale powiększającej się zawartości szafy :)

let's bake a cake!

Cześć! :)
Święta idą wielkimi krokami, więc pewnie każdy z Was albo kończy sprzątanie albo już zaczyna przygotowywać smakołyki. Ja jestem już na tym drugim etapie i dzisiaj przygotowałam brownie czyli po prostu ciasto czekoladowe z dodatkiem orzechów włoskich.
Przepis znalazłam w dwutygodniku Viva z 6. grudnia, jest bardzo prosty, a ciasto wychodzi pyszne (mimo, że nie mam talentu kulinarnego :)). Jest mocno czekoladowe, niezbyt słodkie czyli dokładnie takie, jakie lubię :)

Oto on:

20 dkg mąki

10 dkg masła

33 dkg cukru

7 dkg kakao

3 jajka

3/4 łyżeczki do pieczenia

3 łyżeczki cukru waniliowego

1/4 łyżeczki soli

13 dkg siekanych orzechów włoskich (jako że nie lubię dużych kawałków to po prostu je zmieliłam)

Na małym ogniu rozpuścić masło. Wymieszać w misce cukier i kakao, dodając jajko po jajku oraz 120 ml wody. Mąkę, proszek do pieczenia, cukier waniliowy i sól wymieszać z rozpuszczonym masłem. Połączyć obie masy dodając orzechy. Piec 20 minut w temperaturze 120C w blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ostudzić, pokroić.

Tutaj efekty mojej pracy: 

Smacznego! :)

skull & green scarf

Bardzo lubię motyw czaszki. Według mnie jest to wzór świetny na co dzień, choć nie ukrywam, że noszę go z lekkim przymrużeniem oka ;). Jak tylko zobaczyłam ten sweter od razu wiedziałam, że muszę go mieć! Jego długość jest zabójcza dla nóg, gdyż boleśnie je skraca, zwłaszcza w połączeniu z butami jak te pokazane niżej. Jako że zima odpuściła, mogłam zrzucić kurtkę do zdjęć i jedynie owinąć się szalem, w intensywnym, zielonym kolorze.

 ...i na koniec hooop! :)

sweter- New Yorker

jegginsy- Mango

szal- Cropp

buty- ?

biżuteria/ zegarek- Six/ Stradivarius

fot. ciągle rozśmieszająca mnie D. :)

winter and flowers?!

Uwielbiam kwiatowe wzory i zimą naprawdę za nimi tęsknię. Jednak dzisiaj wpadłam na pomysł, który macie okazję ocenić. Postanowiłam połączyć wzór z fioletowo- różowych (i innych...) kwiatów z atramentowym płaszczem (niestety na zdjęciach nie widać zbyt dokładnie jego głębokiego, granatowego koloru, który uwielbiam) i jestem zadowolona z efektu końcowego :). Reszta stroju jest stonowana, choć pojawiają się złote dodatki- przywieszka do paska i mój zdecydowanie najbardziej ulubiony naszyjnik tej jesieni i zimy.

Podoba Wam się? :)

płaszcz- H&M

bluzka- H&M

spodnie- Zara

torba- Mango

buty- Venezia

fot. D. :)

thank you, Santa!

Jak łatwo domyśleć się po tytule- dzisiaj krótki post o tym, co przyniósł mi Mikołaj :)
Niestety część prezentu zdążyłam już zjeść :), więc na zdjęcia załapała się jedynie torebka- dokładnie taka, jakiej potrzebowałam do eleganckich stylizacji i (w moim przypadku) tradycyjny mikołajkowy prezent czyli skarpetki :)
a Was odwiedził Mikołaj?

kopertówka- Bank/ TK Maxx

skarpetki- Calvin Klein

Good morning, December!

Grudzień= zima= śnieg. Przynajmniej według mnie tak to właśnie wygląda. I kolejny rok z rzędu ta teoria się sprawdza- grudzień przywitał mnie prószącym śniegiem.

Nieuchronnie przyszła więc pora na zaopatrzenie się w ciepły płaszcz i sweter. Ten drugi widać na zdjęciu poniżej i z pewnością pojawi się w najbliższym czasie w stylizacji- jest przedłużany (tego akurat nie widać ;) ), jednak bez guzików czy innego zapięcia, za to z rękawem mojej ulubionej długości- 3/4.
Jako dodatek- czarna, klasyczna, duża torba.
Oczywiście nie mogłam powstrzymać się przed zakupem biżuterii (tak zupełnie przy okazji ;) )- tym razem coś drapieżnego i z przymrużeniem oka zarazem, w moim ostatnio ulubionym kolorze złota :)

Dzisiejszy post na szybko, dokładnie nie tak jakbym tego chciała. Obiecuję poprawę- będę zaglądać częściej na bloga, jako że zbliżają się święta i nie wyobrażam sobie nie poświęcić przygotowaniom chociaż jednej notki.

Przy okazji chciałam bardzo podziękować za wszystkie pozytywne komentarze, jakie do tej pory się tutaj pojawiły i wiele miłych słów :) :*

 sweter- Reserved

torba- Mango

bransoletki- Stradivarius

leather skirt and bebe collar

Moda na kołnierzyk bebe nie przemija, ale to oczywiste- jest klasyczny i dodaje elegancji nawet niepozornym ubraniom, tak jak tutaj szaremu sweterkowi. Gdy jest zdobiony- pozwala przekształcić najprostszy strój w stylizację na wieczór. Krótko mówiąc, jest dodatkiem na każdą okazję.

Połączyłam go z czarną spódnicą ze skóry ekologicznej i klasycznymi czółenkami na niezbyt wysokim obcasie. Myślę, że uzyskałam efekt elegancji w sam raz na co dzień. I oto właśnie mi chodziło :)

sweter- Bershka

spódnica- H&M

buty- Marisha

biżuteria- H&M

fot. Justyna Staworzyńska

(dziękuję raz jeszcze :) )

jesień w pełni!

Nienawidzę jesieni, bo zazwyczaj jest zimna i deszczowa. W tym roku jednak jest wyjątkowo piękna i ciepła, dzięki czemu wciąż można pójść na spacer bez obaw, że zamarzniemy. Dzisiaj zdjęcia właśnie z takiego spaceru.
Mam na sobie swój ulubiony sweter z futerkowym wykończeniem (oczywiście sztucznym :)), który sprawdza się doskonale, gdy temperatura wynosi ok. 10 stopni i nie pada i nie wieje przenikliwy wiatr. Zupełnie nie wiem, dlaczego wcześniej nie pokazywałam go na blogu, bo jest to mój zdecydowany faworyt, jeśli chodzi o nakrycie wierzchnie na taką właśnie pogodę. Dzisiaj założyłam też moją ulubioną czapkę, którą nie pamiętam, gdzie kupiłam zeszłej zimy (być może River Island), ale uwielbiam ją, bo jest niesamowicie pozytywna! :)

Miłego oglądania!

sweter- Zara

legginsy- H&M

czapka- ?

buty- Stradivarius

torebka- Parfois

fot. D :)

Stylizacja na konkurs Nivea

Cześć :)
Dawno mnie tutaj nie było, niestety ostatnio doskwierał mi brak czasu, ale mam nadzieję, że w kolejnych dniach będzie lepiej i coś nowego pojawi się na blogu.
Dzisiejszy post to stylizacja na konkurs Nivea, w którym można wygrać spotkanie z Gokiem Wanem (co niestety raczej już się nie uda), ale również bony na zakupy do Orsay.
Założeniem była biało- czarna stylizacja z przyjaciółką. Ja postawiłam na zestaw dość prosty, ale elegancki- koszula z kokardą na ramieniu (co niestety niezbyt dobrze widać na zdjęciach), białe spodnie i czarne czółenka na niezbyt wysokim obcasie. Zestaw Mileny jest bardziej codzienny- w sam raz na zakupy z przyjaciółką, imprezę czy spotkanie w gronie znajomych.

Mam nadzieję, że stylizacja się spodoba, a jeśli tak to bardzo prosimy o głosy za pośrednictwem facebooka pod tym linkiem:KONKURS NIVEA 
Uwaga- aby polubić zdjęcie trzeba wcześniej polubić stronę NIVEA i dopiero wówczas możliwe jest głosowanie.
Z góry dziękujemy! :)

 

fot. Milena Sobieraj

zima?

Dzisiejszy post z przymrużeniem oka, przede wszystkim ze względu na nietypowego modela, który jednak doskonale sprawdził się w swojej roli ;-)
Zeszłotygodniowy atak zimy zaskoczył chyba każdego, w tym mnie. Pozytywny aspekt tej sytuacji jest jeden- kupiłam wreszcie czapkę, o jakiej myślałam od dłuższego czasu. Jest bardzo ciepła, ma nauszniki i wykonana jest ze sztucznego futerka. Moim zdaniem jest przeurocza. Teraz już nie boję się żadnej zimy :-)

model- teddy bear ;-)

Czapka- River Island

Fashionphilosophy Fashion Week Poland- moje typy

Każdy, kto choć odrobinę interesuje się modą wie o tym, że od czwartku do niedzieli w Łodzi odbywał się polski Fashion Week. Niestety nie miałam okazji być na imprezie, jednak z zapartym tchem śledziłam pokazy. Muszę przyznać, że zostałam mile zaskoczona. Dominowały proste formy i ubrania "ready to wear". To szczególnie mnie cieszy, jako że uważam, że to moda powinna być dla ludzi, a nie ludzie dla mody.
Poniżej kilka projektów, które szczególnie mi się spodobały i które chętnie widziałabym w swojej szafie :-).
a Wy macie jakieś typy?

Źródło zdjęć: http://www.fashionweek.pl/

Natalia Jaroszewska

MMC Studio

Jankowska&Tomaszewski